wcags A A A A A- A+
Obrazek Słojów
3.jpg

2021-01-28

Zbudowany z drewna

Toya Design

Toya Design to autorska pracownia designersko-architektoniczna założona w 1994 roku przez Tomasza Wojtkowiaka. Ważne w działalności TD jest kompleksowe podejście do projektowania, dlatego w dorobku pracowni znaleźć można budynki, wnętrza, przestrzeń publiczną, przedmioty oraz projekty znaków. Projektanci Toya Design są autorami m.in.: nowych przestrzeni Centrum Kultury Zamek w Poznaniu czy Rezerwatu Archeologicznego Genius Loci na Ostrowie Tumskim.

TD nie boi się wyzwań i nieszablonowych rozwiązań, zawsze kładąc nacisk, by projekty nawiązywały kontakt z odbiorcą. Sami o sobie, i swojej pracy, piszą tak:

„Projektowanie to dziedzina działalności twórczej, w której kreacja jest przyporządkowana twardym wymogom funkcji. Projektowany przedmiot, obiekt, przestrzeń poddawane są bezpośredniej weryfikacji użytkowników. Naszym celem jest sprostać tej weryfikacji, jednocześnie pozostając wolnym w nieograniczonej sferze wyobraźni. Wolność tą daje nam design. Pojmowany jako wypowiedź w języku form. Posługując się tym językiem pozostajemy w ciągłym kontakcie z odbiorcą. Z Wami. Nasze projekty są odpowiedziami na zadane nam w tym dialogu pytania. Nadajemy rzeczom kształt i sens wyznaczając ściśle określone koordynaty. Forma wyrasta ze środka uporządkowanego zagadnienia. Forma jest funkcją treści. Piękno jest wartością nie tylko emocjonalną, ale także intelektualną. Na początku każdego świadomego zamierzenia jest projekt. Dobry i piękny projekt daje gwarancję końcowego sukcesu.”

Jedną z realizacji zespołu jest drewniany „Dom nad Jeziorem_1”, zlokalizowany w sercu Puszczy Noteckiej. Został on wyróżniony w konkursie Ministerstwa Klimatu i Środowiska, realizowanego w ramach kampanii „Dom z klimatem”. Jego nowoczesna i wyrazista forma dobrze wpisuje się w naturalne otoczenie, a zastosowanie drewna osadza budynek w tradycji regionu. By stworzyć energooszczędny i ekologiczny dom wykorzystano również szereg innowacyjnych rozwiązań.

O tym domu marzeń opowiedział nam dzisiaj więcej Pan Tomasz Wojtkowiak, założyciel biura Toya Design.

Budowa domu w sercu Puszczy Noteckiej mogła stanowić nie lada wyzwanie. Jak utrzymali Państwo balans pomiędzy życzeniami inwestora, a środowiskiem naturalnym?

Inwestor od początku wiedział na co się pisze kupując działkę w środku puszczy. My rozpoczęliśmy nasze działania od wizji lokalnej. Przyroda sprzyjała projektowaniu  -  na działce, 100 metrów od linii brzegowej jest naturalna polana. Droga, las i osie widokowe naturalnie wyznaczyły miejsce domu. Oczywiście pod uwagę były również brane parametry związane z warunkami zabudowy ustalonymi przez gminę. Z góry określone zostały: linia oddalenia zabudowy od drogi, kąt dachu i wysokość domu.

Uwarunkowania, które stwarza miejsce, wymagania inwestora i warunki prawne, to podstawowe elementy, które zawsze rozpatrujemy przy tworzeniu koncepcji. W przypadku tego projektu, dość szybko udało nam się je harmonijnie połączyć.

Dlaczego zdecydowali się Państwo na użycie drewna, jako głównego materiału konstrukcyjnego? Czy to był pomysł inwestora czy Państwa inicjatywa?

Dobrą stroną tego projektu było to, że nie musieliśmy inwestora przekonywać. Sam wyszedł z inicjatywą budowy ekologicznego, drewnianego domu. Bardzo nas to ucieszyło, ponieważ w tego typu zamierzeniach budowlanych świadomość wszystkich uczestników procesu jest bardzo ważna. Od inwestora to się oczywiście zaczyna, później pojawia się  projektant i wykonawca.

W jednym z wywiadów wspomina Pan, że bryła budynku czerpie z budowlanych tradycji regionu. Jakim budownictwem się Państwo inspirowali? Czy wzorem był kształt konkretnego budynku z najbliższej okolicy?

Nie inspirowaliśmy się  konkretnym rozwiązaniem. Chcieliśmy stworzyć zabudowania w formie zagrody. Istotnym elementem jest domek gospodarczy, który pełni funkcję magazynku i spiżarni, oraz komunikacja między nim a głównym budynkiem. Oba te elementy musiały stanowić pewną funkcjonalną całość, właśnie w rodzaju wiejskiej zagrody.

Dom ma również formę zbliżoną do domów podcieniowych. Nie jest to wynik bezpośredniej inspiracji tą formą architektoniczną, a raczej rezultat dostosowania się do wymogów inwestora, który chciał z jego obu stron mieć zacienione tarasy.

Jakie rozwiązania zastosowali Państwo w tym projekcie, by dom był energooszczędny i ekologiczny? Czy z ich wprowadzeniem wiązały się jakieś trudności?

Sama bryła budynku jest ekologiczna – zrobiona z materiałów drewnopochodnych, łącznie z izolacjami. Są to nie tylko materiały drewniane, ale również pochodzące z recyklingu.

Dom jest też ekologiczny pod względem zasilania, odprowadzania ścieków czy infrastruktury technicznej. Energia produkowana jest przez powietrzną pompę ciepła. Rozwiązanie to jest również bardziej ekonomiczne, w porównaniu z zakupem gazu z butli czy korzystania z samego prądu. Zastosowano również odpowiednią izolację budynku od podłoża oraz ogrzewanie podłogowe. Na dachu zamontowane są panele fotowoltaiczne, co stanowi obecnie dość standardowe rozwiązanie. Mieliśmy niewielkie problemy z ich dostosowaniem do dachu z dachówki imitującej łupek. Konieczne było zastosowanie odpowiednich elementów mocujących.  Wszystkie te elementy, wyważone między sobą, stanowią spójną całość, która później pozwala dom utrzymywać całorocznie bez specjalnego obciążania budżetu. Dom jest więc ekologiczny i tani w eksploatacji.

Czy mógłby Pan ocenić, w jakim stopniu zastosowanie tych rozwiązań wpłynęło na  obniżenie kosztów utrzymania i użytkowania budynku?

W tym przypadku koszty eksploatacji domu są niższe od przeciętnego o 20%.

Zawsze przed rozpoczęciem projektu wykonujemy symulację kosztów, dostosowując do możliwości finansowych inwestora i do tego, jakie rozwiązania można zastosować na danym terenie. Kolejną kluczową dla nas i inwestora kwestią są długoterminowe koszty użytkowania. Zawsze należy uzyskać balans między ceną budowy, a przyszłym kosztem utrzymania. W tym projekcie braliśmy również pod uwagę łatwość obsługi wykorzystanych rozwiązań. Na chwilę obecną dom użytkowany jest sezonowo, więc ważne jest, aby można go było szybko ogrzać.

Czy zaobserwował Pan w ostatnich latach jakieś trendy w zakresie wymagań stawianych projektantom przez inwestorów? Jakie kwestie, oprócz finansowych, są obecnie dla inwestorów kluczowe?

Kwestia ekologii mocno przebija się do świadomości inwestorów. Możemy zauważyć znaczny wzrost zapytań o domy ekologiczne, pasywne czy domy w technologii drewnianej. Cieszy nas to, ponieważ dużo pracujemy, aby dotrzeć z tą kwestią do świadomości naszych odbiorców. Mam nadzieję, że ten wzrostowy trend będzie się dalej utrzymywał. Dzisiaj nie można już inaczej projektować niż tylko w zgodzie z naturą.

Czy w ostatnich latach można zaobserwować wzmożone zainteresowanie projektami wykorzystującymi drewno?

Rynek domów drewnianych rozwijał się dotychczas w Polsce dość powolnie. Jesteśmy jednak stosunkowo tradycyjnym rynkiem i społeczeństwo preferuje budownictwo murowane. Wydaje się, że może to być związane z licznymi stereotypami na temat architektury drewnianej. Na świecie mamy wspaniałe przykłady wykorzystania drewna jako surowca konstrukcyjnego, nawet w budowlach wielkoskalowych. Wpływ na to może mieć również inny styl życia. W Polsce dom buduje się raz na całe życie, a w innych krajach zmienia się kilkukrotnie miejsce zamieszkania.

Mimo to, zainteresowanie architekturą drewnianą powoli wzrasta, zwłaszcza wśród inwestorów indywidualnych. Moja pracownia zaczyna w tej chwili szereg tego typu projektów. Staramy się przekonywać inwestorów, że jest to dobre rozwiązanie. Najlepiej przemawiają oczywiście argumenty ekonomiczne – domy drewniane są tańsze w utrzymaniu i bardziej ekologiczne. Mam nadzieję, że za jakiś czas drewnem zainteresują się również firmy deweloperskie.

Na pewno technologia tradycyjna (murowana) dalej będzie podstawową formą budownictwa. Głównie, dlatego, że domy te można wybudować w sposób gospodarczy, praktycznie samemu. Myślę, że z czasem domów o konstrukcji drewnianej będzie jednak coraz więcej.

Jakie inne zalety ma zastosowanie drewna, jako surowca w budownictwie? Oprócz tego, że jest bardziej ekologiczne.  

Wykorzystanie drewna pozwala bardzo szybko postawić dom. Jest to ważny argument dla inwestorów. Nie muszą oni jeździć całymi miesiącami na budowę doglądając kolejnych fachowców. Dodatkowo dom drewniany jest po prostu przyjazny. Świadomość tego, że mieszkamy wśród natury, żyjemy w zgodzie z naturą, i wykorzystujemy naturalne materiały nas ubogaca. Dom drewniany codziennie nam zwraca to wszystko, co w niego włożyliśmy.

Wiele osób unika wykorzystania drewna oraz jego pochodnych w budownictwie ze względu na obawy w zakresie jego ognioodporności. Czy spotkał się Pan z innymi obawami/stereotypami związanymi z budownictwem drewnianym?

Wydaje mi się, że główny problem w rozmowach z inwestorami stanowią kwestie finansowe.
W pewnych przypadkach (np. domy piętrowe) wykorzystanie konstrukcji drewnianej może kosztować więcej niż to samo rozwiązanie w technologii tradycyjnej. Te różnice można jednak łatwo zniwelować, działając różnymi parametrami elementów takich jak stolarka czy pokrycie dachu. Każdy dom drewniany można dostosować do budżetu inwestora. Zwłaszcza, że obecnie na rynku dostępnych jest wiele różnych technologii drewnianych, np. technologie oparte na półfabrykatach czy nawet domy z bali. Mając tyle możliwości działania w zgodzie z naturą i naszym portfelem - warto iść w kierunku technologii drewnianej. Jeśli chcemy żyć w lepszym świecie, to musimy starać się budować lepsze domy.

Jakby Pan przekonał osobę, która nie chce wybudować domu drewnianego, ponieważ boi się, że nie będzie on ognioodporny?

Brak ognioodporności to stereotyp. „Dom nad jeziorem” został zbudowany z elementów, które są warstwowo-klejone. Są one impregnowane, dzięki czemu podnoszona jest ich odporność na wilgoć oraz ogień czy wysokie temperatury. W związku, z czym nie ma obawy żeby ten dom był bardziej podatny na pożar niż dom w technologii tradycyjnej. Elementy które są w domu, takie jak instalacje czy tekstylia, są znacznie bardziej podatne na pożar niż ściany, stropy czy elementy konstrukcyjne.

Czy technologia drewniana niesie za sobą jakieś ograniczenia w stosunku do technologii murowanej w zakresie projektowania domów jednorodzinnych?

Jakimś ograniczeniem może być kwestia rozpiętości, czyli uzyskania dużych powierzchni bez wykorzystania pośrednich podpór w środku domu. Technologie drewniane mają swoje ograniczenia, jak każda technologia. Z reguły jednak, domy drewniane nie są  wielkimi obiektami. W przypadku domów jednorodzinnych nie widzę więc większych problemów technologicznych. Inaczej z pewnością kwestia ta wygląda w przypadku wieżowców drewnianych, które są już jednak z sukcesem budowane w innych krajach.

Jakie inne, rozwiązania proekologiczne wykorzystują Państwo w swoich projektach? Czy któreś z nich szczególnie rekomendujecie przyszłym inwestorom?

Staramy się zawsze patrzeć na obiekty kompleksowo, dostosowując rozwiązania indywidualnie. Inaczej projektuje się dom letniskowy, a inaczej całoroczny. Dla każdego projektu dobieramy najbardziej efektywny rodzaj, strukturę ogrzewania i tym podobne. Rozwiązań jest tyle, ile domów. Dla nas kluczowym jest zapewnienie komfortu użytkowania i niskich kosztów eksploatacji budynków.

Na koniec  - co chciałby Pan powiedzieć innym projektantom, którzy nie są przekonani do drewna?

Już nie wypada projektować inaczej. Ziemia jest tylko jedna i musimy dbać o jej zasoby. Trzeba zachęcać inwestorów do świadomych wyborów podczas projektowania i budowy domu.

Dziękujemy za rozmowę.

Wywiad przeprowadziła: stażystka Ministerstwa Klimatu i Środowiska